Jak zapobiegać infekcjom w przedszkolu i szkole.
Z powodu przeziębienia uczniowie opuszczają co roku 22 miliony dni nauki szkolnej, a ich rodzice – 20 milionów dni w pracy. Nie jest przy tym niczym niezwykłym, że dzieci uczęszczające do placówek przechodzą nawet do 10 infekcji rocznie. Dzieje się tak dlatego, że mają częsty i bliski kontakt z wieloma rówieśnikami, a choroby zakaźne mogą się łatwo przenosić z jednej osoby na drugą. Gdy dziecko zaczyna naukę w przedszkolu lub szkole, infekcje stają się coraz częstsze i pozornie niemożliwe do uniknięcia. Jednak można im zapobiegać. Kluczowe staje się budowanie odporności. I to m.in. dzięki tak prostym rzeczom, jak spożywanie masła i sera. Oto kilka prostych sposobów na to, jak wzmocnić odporność dziecka i nie dać się chorobom!
Jednym z powodów, dla których dzieci mają tendencję do zarażania się wieloma infekcjami, jest ich nie w pełni rozwinięty układ odpornościowy, który zwalcza infekcje i choroby. Na szczęście większość z nich zwykle nie jest poważna. Niemniej dobrze mieć świadomość, co powinno wzbudzić nasz niepokój i stanowić sygnał, że nie obędzie się bez wizyty u lekarza.
Infekcje wirusowe czy bakteryjne – jak je rozróżnić?
Powszechne infekcje wirusowe, takie jak infekcja górnych dróg oddechowych, objawiają się zwykle przez katar, kaszel, stany podgorączkowe, ból gardła i problemy ze snem. Żadne antybiotyki ani leki przeciwwirusowe nie mogą przyspieszyć powrotu do zdrowia przy przeziębieniu. Warto zauważyć, że w porównaniu z dorosłymi, infekcje górnych dróg oddechowych u dzieci mogą trwać dłużej (do 14 dni) i występować częściej (średnio od sześciu do ośmiu razy w roku). Z kolei grypa to choroba wirusowa, która może powodować wiele takich samych objawów, ale często towarzyszy jej intensywny ból ciała i wysoka temperatura. W przeciwieństwie do infekcji górnych dróg oddechowych, czas trwania grypy – jeśli zostanie wykryty w ciągu pierwszych 48 godzin choroby – można skrócić za pomocą leków przeciwwirusowych. Groźne następstwa może nieść ze sobą infekcja bakteryjna, której objawy utrzymują się dłużej niż 10-14 dni, gorączka jest wyższa niż można by się spodziewać po wirusie i nie ustępuje.
Czy jesiennych i zimowych infekcji można uniknąć?
Chociaż wielu z nas kocha złotą polską jesień, ta pora roku częściej jednak przynosi deszcz, wiatr i przejmujący chłód. Dziś podejmowanie jak największej ilości środków ostrożności i decyzji, które zwiększają szanse naszego dziecka na zachowanie zdrowia, wydaje się ważniejsze niż kiedykolwiek. I chociaż nie ma jednego gwarantowanego sposobu na uchronienie go przed jesienno-zimowymi infekcjami, istnieją różne pomysły i taktyki, które mogą się okazać w tym względzie pomocne. Wiele z nich wyrasta na przekonaniu, że zdrowie zaczyna się od kuchni. Przedstawiamy 5 wartych wdrożenia.
Zdrowie na talerzu
Zachęć dziecko do jedzenia owoców i warzyw we wszystkich kolorach. Jagody, papryka i brokuły są jaskrawo zabarwione i bogate w przeciwutleniacze. Pomarańcze i owoce cytrusowe bogate w witaminę C wzmacniają odporność i działają jako bariera przed infekcjami. Zielone warzywa liściaste, takie jak szpinak, są bogate w żelazo i wspomagają produkcję białych krwinek i przeciwciał. Orzechy, nasiona, ziarna i fasola zawierają niezbędne kwasy tłuszczowe omega. Jajka są doskonałym źródłem białka i mogą być dodawane do codziennej diety w różnych postaciach. Nie bójmy się także tłuszczów, m.in. ze względu na ich rolę w rozwoju mózgu i układu nerwowego. Jaki tłuszcz podawać dzieciom? Nie trzeba daleko szukać, wystarczy masło. – Tłuszcz w nim zawarty pomaga dzieciom zaspokajać ich potrzeby kaloryczne, daje uczucie sytości i pomaga przyswajać witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, czyli A, D, E i K. – tłumaczy Ewa Polińska z MSM Mońki. Co więcej, dodaje potrawom smaku. Twoje dziecko nie toleruje laktozy? – W maśle ekstra z tłuszczem 83% nie ma laktozy -– uspokaja ekspertka.
Natomiast masła śmietankowe o niższej zawartości tłuszczu, zawierają jej maksymalnie 2-3%. Tym samym ich umiarkowane spożycie nie powinno stanowić problemu dla osób z nietolerancją tego składnika.
Nawodnienie ma znaczenie
Wszyscy wiemy, jak ważne jest nawadnianie dzieci w upalne, letnie miesiące. Jednak równie ważne jest, aby piły odpowiednią ilość płynów także jesienią i zimą. Odpowiednio nawodniony organizm może skutecznie pozbyć się toksyn, w tym bakterii chorobotwórczych. Woda wspomaga również prawidłowe funkcjonowanie różnych układów organizmu, w tym układu odpornościowego. Aby pomóc dzieciom pić wodę przez cały dzień, pozwól im wybrać nową butelkę z wodą i zachęć je, aby z niej często korzystały.
Szkoda zdrowia na nerwy
Relaks jest niezbędny nie tylko dla pracujących dorosłych. Dzieci w każdym wieku również mogą być zestresowane, co może uszkodzić ich układ odpornościowy i zdolność do zwalczania wirusów. Jesienią i zimą dzieci są szczególnie narażone na stres związany z mnogością aktywności – kumulacją zajęć szkolnych, sportowych, pozalekcyjnych i towarzyskich. Powinieneś zachęcać swoje dzieci do relaksu, zwłaszcza gdy czują się rozdrażnione, smutne lub przytłoczone. Pomóż im znaleźć w domu przytulne miejsce, w którym będą mogli odpocząć. Być może odkryją w sobie pasję do gotowania? Na początek możecie wspólnie przygotować któreś z dań z naszych przepisów, podanych na końcu artykułu.
WITAMINA D, naturalnie
Najbardziej rozpowszechnionym błędem, popełnianym przez wielu rodziców, który zwykle przynosi więcej szkody niż pożytku, jest podawanie dzieciom wszelkiego rodzaju witamin i suplementów, w nadziei, że wzmocnią one ich układ odpornościowy i uchronią przez przeziębieniem, grypą i innymi infekcjami. Tymczasem takie postępowanie – zwłaszcza bez nadzoru medycznego – może być niebezpieczne. Stosowanie witamin u osób zdrowych, a w szczególności dzieci, które nie potrzebują suplementów, może powodować istotne problemy w funkcjonowaniu narządów. Wyjątkiem jest witamina D, której rola witaminy w organizmie jest nieoceniona. Dla dzieci do 10, roku życia zalecana dawka wynosi 600–1000 IU/dobę. Dla nastolatków, do ukończenia 18 roku życia, 800–2000 IU/dobę, zależnie od masy ciała i podaży witaminy D w diecie, przez cały rok. Jak zapewnić dziecku witaminę D w diecie? – Jej cennym źródłem jest ser żółty. W zależności od rodzaju, zawartość witaminy D może wynosić od 7,6 do 28 IU/100 g** – tłumaczy Ewa Polińska z MSM Mońki. – Do jej prawidłowego przyswajania niezbędna jest także odpowiednia ilość tłuszczu w pożywieniu. – podkreśla. To kolejny dowód na to, że warto włączyć masło do codziennego menu.